Dieta pod mikroskopem — odchudzanie zaczyna się w głowie

0
5/5 - (1 vote)

Nie ma wśród nas chyba nikogo, kto z czystym sumieniem może przyznać, że nie jest uzależniony od żadnego przysmaku. Trudno jest zrezygnować z ukochanych łakoci z bardzo prostej przyczyny: odchudzanie to działanie wielotorowe i wieloetapowe, które wymaga stopniowego przeprogramowania funkcjonowania mózgu!
Rób co chcesz — badania zaprezentowane na jednym ze spotkań Towarzystwa Badań nad Zwyczajami Żywieniowymi (ang. Society for the Study of Ingestive Behavior, SSIB) mówią same za siebie. Dolina Biotechnologiczna. Ludzie mogą w dużej mierze uzależnić się od smakołyków i popadać w stany kompulsywnego objadania się, przyponiające uzależnienie od narkotyków, czy alkoholu. To już jest stan, który można klinicznie scharakteryzować zespołem cech psychicznych i fizycznych. Pacjenci u których zdiagnozowano taką kondycję, wykazywali się depresją, problemami ze skupieniem uwagi lub nadaktywnością. Również bardziej kompulsywnym usposobieniem i większymi skłonności do „zajdania” niepokoju. Potwierdza to wcześniejsze wyniki badań za zwierzętach dowodzące, że tłuszcz i cukier uzależniają.
Najpierw zaakceptuj, potem zmieniaj
Jedzenie może stać się prawdziwym nałogiem o solidnych podstawach biochemicznych, dlatego nie zdziwi pewnie nikogo, że „odwyk”, jak delikatnie chciałabym tu nazwać odchudzanie, jest równie skomplikowanym procesem neurologicznym. Jak to zwykle bywa w sprawach dotyczących funkcjonowania mózgu — niewiele wiemy o molekularnym podłożu zachodzenia pewnych mechanizmów, ale może mniej konkretne, za to na pewno informatywne badania behawioralne i obrazowe dają nieco do myślenia.
Badania opublikowane na łamach International Journal od Behavioral Nutrition and Physical Activity dowodzą, że poprawa wizerunku własnego ciała zwiększa szanse na pozbycie się nadwagi w trakcie kuracji odchudzającej. Badacze z lizbońskiej politechniki i Uniwersytetu w Bangor zachęcili grupę otyłych kobiet do wzięcia udziału w rocznym programie odchudzania, podzielono je na dwie grupy: jednej udzielono tylko informacji dotyczących zdrowej diety i aktywności fizycznej, podczas gdy w drugiej grupie w program włączono zającia polegające na interwencji behawioralnej, mającej na celu zmienić sposób postrzegania swojego ciała. Panie uczestniczące w grupie wsparcia rzeczywiście miały lepsze zdanie o swojej sylwetce i chudły o 7% początkowej masy, podczas gdy panie z pierwszej grupy tylko o 2%.
Sztuka wyboru
Przestawienie się na wybieranie zdrowych produktów spożywczych także jest skomplikowanym procesem neurologicznym, ale jak twierdzą naukowcy z kalifornijskiej politechniki to proces, który całościowo przenosi naszą uwagę także na inne zdrowe nawyki, więc dotyczy nie tylko doboru zdrowej żywności, ale także na przykład palenia tytoniu.

W trakcie dokonywania wyboru mózg nie tylko analizuje walory smakowe, prozdrowotność, rozmiar, ale także musi uszereregować je według najważniejszej dla niego wartości i jeszcze robić to jednocześnie.

Antonio Rangel z Caltech badał podstawy podejmowania tego typu decyzji od lat, wspólnie z Toddem Hare w 2009 roku opublikował wyniki badań, których celem było nakreślenie różnic w obrazie aktywności mózgu osób ćwiczących samokontrolę. To co odkryli — każdy wykorzystuje do tego celu ten sam obszar mózgu  kory brzusznośrodkowej części przedczołowej vmPFC. Aby podjąć decyzje wartościujące potrzebujemy innego obszaru: grzbietobocznego kory przedczołowej slPFC — jego aktywność wzmaga się, kiedy osoba podejmuje decyzję wymagającą samokontroli. Innymi słowy, jeśli dlPFC jest aktywna, pozwala vmPFC wziąć pod uwagę wartościowość zdrowotną produktu.

Nowsze badania idą krok dalej, wykazując, że mogą istnieć drogi mobilizujące dlPFC do większej aktywności, a co za tym idzie większej samokontroli.

Badacze przeprowadzili badania obrazowania mózgu 33 ochotników, nie będących na diecie i nie próbujących pozbyć się nadwagi. Każdemu z nich pokazano na filmie 180 rożnych produktów spożywczych — od chipsów po jabłka i brokuły, a następnie obrazowano reakcję ich mózgów za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego fMRI.
Niektórych poproszono o pogłodowanie co najmniej przez 3 godziny przed rozpoczęciem badania. Głodnym badanym dano 3 sekundy na decyzję, co chcą zjeść. Po projekcji wszystkich obrazów, pojawiał się jeden przypadkowo wybrany, jeśli badany odpowiedział, że chce to zjeść, podawano mu to. Potem zadawano pytanie o to, czym kierował się w swoim wyborze.
Z badań wynika, że ludzie, którzy jako priorytet stawiali zdrowe jedzenie, chętniej wybierali to, co jest niezdrowe i niesmaczne jednocześnie, kiedy kazano im się skupić na zdrowotności, częściej wybierali zdrowe jedzenie, niż gdyby podejmowali decyzję spontanicznie, nie było różnić między wyborem według smaku a spontanicznym. Kiedy spojrzeli na rezultaty fMRI okazało się, że tak jak przewidywali vmPFC jest bardziej aktywna pod wpływem nakazu skupienia się na wartości prozdrowotnej, co było działaniem dlPFC (który był „cichszy”, kiedy ktoś myślał o smaku lub własnych preferencjach).

Odchudzanie zaczyna się w głowie
Źródło: Imagebase, autor David Niblack, licencja CC BY 3.0

Banalne stwierdzenie, że odchudzanie zaczyna się w głowie, znalazło tym samym odzwierciedlenie w konkretnych danych naukowych. To tylko utwierdza w przekonaniu, że najważniejszym czynnikiem składającym się na sukces jest… cierpliwość.
Martyna Franczuk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj